Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2013

Spójrz ku domowi aniele #8

Z flight entertainment system wybrałam płytę Massive Attack "Blue Lines". Podróży dookoła świata nigdy nie ma końca. Tamtego dnia wracałam do domu. Niebo otulało mnie radośnie. A zapach upieczonej szarlotki i widok radośnie witającej mnie Babci zwalał z nóg zawsze. Pani z lotniska, u której robiłam check in poinformowała o nadmiarze bagażu. Zapytałam, w jaki sposób mogła mi pomóc? Nadęta z miną hrabiny przestworzy odparła, że pomoże. Natomiast kolejnym razem kilogramy powinny się zgadzać. Ucieszona, omijając zbędne wydatki szczerze jej podziękowałam.  Dając mi kredyt zapytała, które miejsce na pokładzie samolotu preferowałam? Jak zwykle, by nie czuć ścisku. Bym bez zbędnej przepychanki poruszała się po samolocie. Chciałam uniknąć rodzin z dziećmi. Jako pasażer nie znoszę rozdzierającego krzyku jaki temu towarzyszy. Tył samolotu też jest do bani. Pasażerowie używają toalet do tego galley. Hałas, rozmowy crew i pax kręcący się tam i z powrotem. Wizja lotu była