Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

Koniec i początek #24

Podróż stała się codziennością. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo rodzina i przyjaciele ciekawi byli, co działo się w moim napakowanym życiu? Kiedy słyszałam opowiadaj, cierpła mi skóra. Nigdy nie miałam zwyczaju relacjonowania przygód, które spotykały mnie dookoła świata. Może czasem kiedy p o kieliszku wina, trochę rozwiązywał mi się język. Zaczęło się bardzo niewinnie. Zdjęcia, które publikuję miały wypełniać ramki na kredensie w domu, albumy i folder na Facebooku. A ponieważ w Qatar Airways,  kiedy operowałam loty nie mogłam czytać nic poza magazynem służbowym. Z nudów czasem zapisywałam, co się wydarzyło. Robiłam notatki na serwetkach, tackach, samolotowych matkach i uzbierała się tego pokaźna hołda. Posortowałam je, opublikowałam i chyba całkiem nieźle wyszło. Zrobiłam to przede wszystkim dla siebie. Prawdziwą wartością Pamiętnika są historie, o których pewnego dnia zapomnę. Każdy z nas ma przygody, z których wyrasta. Może nawet po pewnym czasie wstydzi. Ale każda