Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

Spacer w chmurach #36

Ludzie od zawsze mówią o wyjazdach, a co z powrotami? Zwiedziłam świat, spróbowałam nowych rzeczy, poznałam ludzi, połknęłam globtroterowego bakcyla. A po powrocie do Polski pierwsze tygodnie spędziłam z rodziną. Nadrobiłam też zaległości z przyjaciółmi. Stare było nowe i ekscytujące, potem spowszechniało i dopadła mnie codzienność. Naprawdę smutne było gdy zrozumiałam, że w rodzinnym mieście nie zmieniło się nic.  Tak, wszyscy szczęśliwi i zdrowi. Tak, znajomi mają pracę. Nowe fryzury, nowe stroje, nowe auta.  Te same historie, ci sami sąsiedzi, ta sama pani sprzedająca te same gazety w tym samym kiosku. Codziennie dookoła świata w innym miejscu, z innymi ludźmi, w innej restauracji, otoczeniu, w nowej kafejce z nową książką kupioną w nowym miejscu. Doświadczałam  innego  każdego dnia. Podróż nigdy nie była dla mnie urlopem, bardziej korzystaniem z mocy niecodzienności mojej normalności. Nie znalazłam sposobu na wspólny mianownik z innymi  - tymi samymi z przeszłości. Jeszcze w