Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2013

Ateny powitanie faraonów #9

Kair 33000 feet Ze względu na sytuację w Syrii nie przelatywaliśmy nad ich przestrzenią powietrzną. Do Aten kapitan obrał kurs od południa nad Kairem. Tego dnia lecieliśmy przytulnym Airbusm 320, pieszczotliwie zawsze nazywam go baby-bus.  Lot w sezonie wakacyjnym, więc wszystkie miejsca zostały wykupione przez pasażerów z Japonii, Chin i Australii. Z 12 osobami podróżującymi w przedniej części samolotu pracowałam jak zwykle w business class upewniając się, że kieliszki champana były wypełnione serwując kawior. Piękna pogoda, Słońce świeciło nad nami a ja miałam wybornie dobry dzień. Pewnie była to zasługa przemiłej dwunastki , która udając się na zasłużone wakacje wprawiła mnie w świetny nastrój.  Tego dnia w pracy chciałam skorzystać z okazji przelotu nad Egiptem i zobaczyć PIRAMIDY, w związku z tym kapitan Hugo z Kolumbii o mało co nie wyszedł z siebie. Zauważenie czegoś z wysokości trzydziestu kilku tysięcy stóp to, jak szukanie igły w stogu siana. Piloci